poniedziałek, 2 marca 2015

Gedania i wielka powódź roku 1934

W lipcu 1934 r. Polskę dotknął kataklizm potężnej powodzi. Deszcz padający intensywnie w dniach 13-17 lipca 1934 r. spowodował wystąpienie z brzegów rzek w dorzeczu Wisły i olbrzymie straty. Woda zalała 1260 km2, zginęło 55 osób, zostało uszkodzonych, a także zniszczonych 22 059 budynków, 167 km dróg, zerwanych 78 mostów, zostały też przerwane wały. Szkody oceniono na 60 300 tys. złotych przedwojennych (około 12 mln ówczesnych dolarów). Kataklizm odbił się szerokim echem w całej Europie. Do pomocy powodzianom dołączyła się także “Gedania”. Klub zorganizował mecz, z którego dochód przeznaczono na potrzeby poszkodowanych. Mecz rozegrano 23 września na stadionie “Gedanii”. Mimo bardzo złej pogody (jakżeby inaczej - padał ulewny deszcz), na trybunach zebrało się sporo widzów, przybyli oficjele z z referentem wychowania fizycznego przy gdańskim Senacie Barthoffem, senatorem Wiercińskim-Kaiserem oraz radcą Ziętkiewiczem na czele. Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando reprezentantów Gdańska, którzy ostatecznie wygrali 4:2 (2:2). Drużyny wystąpiły w następujących składach:
Danzig: Buhl (1919) (od 45. Mix (Ostmark-Hansa)-Krämer (DSC), Schilling (1919)-Berg (DSC), Schmidt (1919), Huse (DSC); Mondry, Rebelowski, Götze (Preussen), Barthel, Kantowski (DSC). “Gedania”: Formella, Tischbein, Kłosowski, Kuntz, Schramke, Potrykus, Klein, Fallow, Keller, Piasecki, Weiss, Wilgorski II.  Bramki zdobyli: Mondry, Barthel, Rebelowski, Götze - Keller, Piasecki.
Po zawodach wszyscy spotkali się w sympatycznej atmosferze na herbatce w świetlicy Związku Polaków, a mecz przyniósł dochód w wysokości 403,70 guldenów, co równało się mniej więcej tej samej kwocie w złotych.