Statystyki ruchu turystycznego wskazują wyraźnie na wzrost sektora turystyki kulturowej, gdzie jedną z głównych motywacji podróżujących są zagadnienia i atrakcje kulturalne oraz kulturowe. Wszyscy, którzy odwiedzamy areny sportowe, widzimy wyraźnie, że funkcjonuje coraz lepiej turystyka sportowa. Ludzie jeżdżą na imprezy sportowe w roli widzów, ale także uczestników. Startując w tym roku w Półmaratonie Żarnowieckim spotkałem dużą grupę ludzi, którzy planując urlop nad morzem dostosowali swoje plany do terminu biegu. A skoro tak, to warto wyraźniej zaznaczać miejsca związane ze sportem i jego historią. Nowe areny, hale, ośrodki sportowe odsunęły na bok tradycyjne miejsca uprawiania sportu, które popadają w zapomnienie. Szkoda. Piszę to na kanwie przypadkowo odkrytej tablicy. Wędrując bulwarem w Pucku zobaczyłem prezentowaną na zdjęciu tablicę, dotyczącą największego sukcesu w historii klubu “Zatoka” Puck. Nie było to zdobycie Pucharu Europy, a jedynie (a może aż?) awans do III ligi.
Takie lokalne “sportowe miejsca pamięci” warte są rozpropagowania. Może stworzymy katalog takich “atrakcji” dla miłośników sportu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz