sobota, 9 sierpnia 2014

Hymn

W 1934 r. Henryk Zbierzchowski napisał słowa, do którego muzyką skomponował Wilhelm von Winterfeld.

Gdy idzie „Polonia” z Bydgoszczy,
To w każdym podnosi się duch,
Kto młodość hartuje i ostrzy
To siłacz, to żołnierz i zuch.
Kto stary, ten wiecznie się troszczy,
Kto młody, ten wesół za dwóch.
Gdy idzie „Polonia” z Bydgoszczy,
To w każdym podnosi się duch.

Gdy przyjedzie z wrogami się zmierzyć
Poznacie „Polonię” - czym jest.
Gdy będzie zębiska śmierć szczerzyć
Rycerski pokażem jej gest.
Bo tęgo potrafi uderzyć,
Kto w życiu sportowy wziął chrzest
Gdy przyjdzie z wrogami się zmierzyć,
„Polonia” pokaże, czym jest.

Związani z Bydgoszczą Polak i Austriak są autorami odnalezionego niedawno przez Sławomira Wojciechowskiego hymnu "Polonii" Bydgoszcz, klubu, którego historii zawiera w sobie mnóstwo analogii do historii "Gedanii". To niezwykły zabytek, który od 2000 r. zaczął żyć nowym życiem. Był odgrywany i śpiewany. Nie trzeba udowadniać znaczenia hymnu dla budowania tożsamości i jedności członków danej społeczności. Podobnie jak herb, czy barwy klubowe są znakami, które mają jednoczyć. Odnalezienie hymnu "Polonii" wyznaczyło kibicom nową perspektywę, uczynił to zresztą także wspomniany S. Wojciechowski publikując monografię "Zapomniane pokolenie. Polonia Bydgoszcz 1920-1949". Autor przywrócił klubowi jego historię, a kibicom pamięć, utraconą na skutek celowych działań władz powojennych, które uczyniły przedwojenny polski klub gwardyjskim. Dawna "Polonia", podobnie jak "Gedania" już nie istnieje w dawnym kształcie. Podobno nie ma już miejsca dla klubów wielosekcyjnych, trzeba dawne struktury rozbić na poszczególne sekcje i je sprywatyzować. Jasne, od strony zarządzania łatwiej kierować jedną sekcją, nie trzeba do tego wielkiej wiedzy, a tzw. rachunek ekonomiczny łatwiej się zgodzi. Traci się jednak coś dużo istotniejszego - duszę organizacji sportowej, która kształtowana przez lata nie daje się tak łatwo odtworzyć. Nie zdają sobie z tego sprawy Ci, którzy na przykład ingerują w nazwy, czy herby klubowe, często zamieniając je w pseudonowoczesne logotypy. Nie zdawał sobie zapewne z tego sprawy prezes Polonii, który w 2011 r. zakazał odgrywania hymnu przed meczami żużlowymi. Może była to decyzja świadoma, bo po co hymn, skoro "Polonia" właściwie już nie istnieje? Mamy dzisiaj Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe, kontynuujące tradycje raczej powojennego klubu milicyjnego. Więcej o dawnej "Polonii" i jej dzisiejszym kształcie przeczytać można tutaj. Autorów strony, osoby, które uparcie wracają do tradycji bydgoskich "biało-czerwonych" serdecznie pozdrawiam i ... do hymnu!


Na koniec cisnące się na usta pytania: czy "Gedania" miała swój hymn? Czy uda się go kiedyś odnaleźć i przywrócić do życia?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz