środa, 31 grudnia 2014

2015 - warszawski okupacyjny sport w Gdańsku?

Dzień przed Wigilią otrzymałem przesyłkę z Warszawy. Długo oczekiwaną.  Znajdowały się w niej pamiątki po wystawie "Futbol niezwyczajnych dni - sport w okupowanej Warszawie", m.in. wspaniały szalik, wlepki. Były też, co mnie bardzo ucieszyło, materiały o odradzającej się "Polonii" Warszawa, klubie po przejściach, ale chyba wszystkie zasłużone kluby miały i mają podobne problemy. Duża część z nich już nie istnieje, wiele wegetuje w rozczłonkowanych formach. O tym, co dziej się wokół Konwiktorskiej słyszałem, ale teraz wiem dużo więcej (fantastyczny magazyn "Czarne Koszule"). Dziękuję!
Wystawie kibicowałem bardzo. Wystaw sportowych, zwłaszcza o historii sportu, jest u nas wciąż za mało. Tu autorzy wykonali kawał dobrej roboty, poruszając temat znany wprawdzie zainteresowanym, ale większości ludzi nie. Dlatego chcę ją pokazać w Gdańsku. Nie wiem jeszcze gdzie, ale to nie jest może w tej chwili najważniejsze. Pytanie, czy jest ona w Gdańsku potrzebna? Czy ktoś przyjdzie zobaczyć, jak uprawiano sport w ciężkich warunkach okupacyjnych w Warszawie?  W stolicy wystawa była na swoim miejscu, ale w Gdańsku? Osobiście uważam, że tak, ale mogę się mylić. Dlatego proszę gdańszczan, mieszkańców Trójmiasta i okolic o sygnał, czy chcieliby wystawę zobaczyć? Piszcie na adres: j.trupinda@mhmg.pl, zostawiajcie komentarze tu lub na facebooku. Warszawscy organizatorzy wyrazili już zgodę, teraz czas na nas.  Może spotkamy się w przyszłym roku na wystawie, a może na promocji mojej książki. Bardzo bym sobie tego życzył. Pięknego, dostatniego, zdrowego i pełnego pięknych myśli i uczuć Roku!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz